sobota, 28 lipca 2012

Muffiny potrójnie czekoladowe

Nie mogło ich zabraknąć na moim blogu, ze względu na swoją potrójną "czekoladowość" :) Przepis jest prosty, a wykonanie szybkie i nieskomplikowane. Muffiny są mocno czekoladowe, ciężkie i wilgotne. Upiekłam je ostatnio z okazji 18-stych urodzin mojego brata, wszystkim smakowały.


Muffiny potrójnie czekoladowe
Składniki:
- 225g mąki pszennej
- 150g cukru
- 25g kakao dobrej jakości
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- pół łyżeczki sody oczyszczonej
- 200g mlecznej czekolady (2 tabliczki)

- 100g gorzkiej czekolady
- 85g masła
- 300ml śmietany 12%
- 2 jajka

Wykonanie:
W jednej misce mieszamy suche składniki. W drugiej rozpuszczamy masło (ja korzystam z mikrofalówki), dodajemy jajka i śmietanę i miksujemy. Następnie dodajemy suche składniki i mieszamy. Drobno kroimy tabliczkę gorzkiej i mlecznej czekolady i wrzucamy do masy. W formie do muffin układamy papilotki (lub smarujemy ją masłem i oprószamy bułką tartą), wypełniamy do 3/4 wysokości przygotowaną masą. Pieczemy ok 25min w temp. 200ºC. Tabliczkę mlecznej czekolady rozpuszczamy w kąpieli wodnej i oblewamy nią wystudzone muffiny. Ja ostatnio posypałam je jeszcze bardzo drobno posiekanymi orzechami laskowymi, bo akurat miałam je w domu :)

piątek, 27 lipca 2012

Domowy bounty

Od zawsze lubiłam batoniki bounty. Połączenie mlecznej czekolady i wiórek kokosowych uważam za bardzo udane :) Ten przepis pochodzi z bloga mojewypieki.blox.pl, jest prosty i wykonanie nie sprawia większych kłopotów. Najbardziej wymagającą częścią jest formowanie kulek, ponieważ masa dość łatwo oblepia dłonie, ale warto się trochę pomęczyć, bo takie domowe batoniki smakują zacnie :)

Domowy bounty
Składniki:
- 200g mlecznej czekolady
- 200g wiórek kokosowych
- 70g masła
- 70g cukru pudru
- 100ml śmietany 30%

Wykonanie:
W rondelku podgrzewamy masło ze śmietaną, aż do roztopienia. Do miski wsypujemy cukier puder i wiórki i mieszamy, na to wlewamy masło ze śmietaną i mieszamy. Z otrzymanej masy formujemy kulki, układamy je na papierze do pieczenia, potem przykrywamy szczelnie folią aluminiową i wkładamy na kilka godzin do lodówki, aż zastygną. Rozpuszczamy czekoladę w kąpieli mlecznej. Kulki zanurzamy w polewie (ja to robię przy pomocy dwóch łyżeczek). Oblane kulki układamy na papierze, przykrywamy folią i znowu wkladamy do lodówki, aż czekolada zastygnie. Smacznego :)